Nasze sny

enamorada

Najpierw trzeba mieć działająca drukarkę i tusz, żeby napisać ściągę na komputerze Razz

Ale pewnie rzeczywiście jest to łatwiejsze, łatwiej się można rozczytać Wink

A zapamiętać to zawsze trochę zapamiętam, kiedy coś napiszę, niezależnie od tego czy ręcznie, czy na komputerze Very Happy

Inaczej to się nawet nie potrafię uczyć, zawsze to, co chcę umieć, muszę sobie gdzieś napisać Very Happy

Anak

niektórzy tak mają, ja też niekiedy wolę popisać bo lepiej mi się tak uczy Smile

Esperanza

ja wolę pisać ręcznie, bo na kompie nie umiem szybko pisać Sad

Arwena ja też mam tak czasami z czytaniem książek

a ostatnio miałam dziwny sen......... byłam jakąś bohaterką... w moim teamie były RBDziaki i walczyliśmy ze złem... mieliśmy uratować świat przed jakimś zmutowanym mrówkojadem, ale zamiast walczyć uciekaliśmy starą syrenką Colluciego...... takie sny to bym chciała mieć codziennie

Anak

fajny sen,
a ja znów wstałam o 5 i zamiast spać czytałam :/

Esperanza

no wiem,cudny sen
ale czytanie jest fajne, ja wstałam o 7.30 bo miałam w ogródku popracować, ale była brzydka pogoda i położyłam się z powrotem do łóżka

enamorada

Hehe, ja o 5 to dziś poszłam spać Very Happy

Imbir - fajny sen Very Happy

Mi się ostatnio nie śni nic ciekawego, pasjonującego... Snów podróżniczych już bardzo długo nie miałam, a kiedyś podróżowałam po całym świecie niemal codziennie Sad

A te moje ostatnie sny są tak dziwne i skomplikowane, że nie potrafiłabym ich nikomu opowiedzieć. Nawet je polubiłam Very Happy

Ale opowiem jeden z piękniejszych snów, jaki mi się przyśnił, już sporo czasu temu. Śniło mi się, że jechałam jakąś odkrytą kolejką (bez dachu) przez zielone śliczne łąki, niebo przy tym było szare (rzadko śni mi się szare niebo, prawie zawsze jest w moich snach słońce), więc to połączenie wyglądało wyjątkowo urodziwie Very Happy

Nie wiem jak to było, chyba szukaliśmy jakiś skarbów (zawsze, jak prowadzę jakieś odkrycia, poszukiwania czy badania, to jestem z jakąś ekipą Very Happy

). Dotarliśmy do jakiegoś starego ceglanego zamczyska, gdzie mieszkała jakaś królowa cygańska, ona nas zaatakowała, walczyliśmy z nią o coś, później odkryliśmy dużo bardzo starych i cennych przedmiotów ze złota. Na tym się urwała 1 część snu. W drugiej poszukiwaliśmy dowodów na to, że cywilizacja ludzka jest starsza, niż twierdzili dotąd naukowcy. Dotarliśmy na jakieś pole, na którym nic nie rosło, tylko stało tam jakieś urządzenie do wytwarzania prądu (jeszcze działające!) sprzed paru tysięcy lat, kiedy człowiek podobno latał z maczugą za zwierzętami Razz

Stałam tam później, rozmyślając nad tym niesamowitym odkryciem, no i sen się na tym skończył Very Happy

Ale taki sen to coś naprawdę niesamowitego Very Happy

Mogłyby mi sie takie rzeczy śnić nawet codziennie Very Happy

Anak

macie zarąbczaste sny Very Happy

ja poszłam spać o 1.00 bo ślęczałam przy matce (coś miała za wysokie ciśnienie i czuwałam, przez co skończyłam czytać ksiażke) a wstałam o 7 bo do kościoła na 9.00 później mam lenia i mi sie nie chce

Esperanza

Enamorada genialny sen.... mieć takie codziennie to marzenie
Arwena mi się od 2 dni nic nie chce

enamorada

A śni wam się czasem, że jesteście inną osobą, nawet innej płci? Mi się śniło 2 razy Very Happy

Zawsze wtedy komuś pomagałam w tych snach - raz uratowałam jakąś rodzinę, która żyła w kraju ogarniętym wojną, a raz uratowałam topielca Very Happy

I byłam we wszystkich gazetach Very Happy

Też miły sen Very Happy

Esperanza

hmm... a mnie zawsze ciekawiło jak to jest być facetem Very Happy

ale masz ciekawe sny jesteś bohaterką Smile

Anak

mi się nieraz śnią takie głupoty że jestem inną osobą

ale najczęściej to mi się obrywa w nich :/

enamorada

Esperanza

Enamorada facetem, ale tylko w snach Very Happy

hmmm... Enamorada, a może nie możesz się doczekać już wyjazdu do Hiszpanii??

enamorada

Carmell

Mi dziś śniła się Hiszpania. W ogóle sen miałam zwariowany,bo mówiłam w nim po hiszpańsku jak rodowita Hiszpanka i jeszcze na trzech koncertach byłam .. Very Happy

Oczywiście był to koncert Bisbala,a potem chyba Malu..Na koniec o zgrozo śnił mi się ,,latynoski Justin Bieber ''.. Very Happy

A to wszystko dlatego,że wczoraj oglądałam na necie zdjęcia z Hiszpanii i urywki koncertów.. Very Happy

Było pięknie dopóki ten cały Mario jakiś tam nie zaczął fałszować Very Happy

Rzadko mam tak szalone sny przeważnie śni mi się szkoła,dom i cała moja codzienność w dość idiotycznym wydaniu Very Happy

Roberta_

Ohhhh
Komcert Bisbala i Malu, też bym tak chciałą zakochany

enamorada

Mi zazwyczaj zdarzają się dziwne sny Razz

Albo głównie te zapamiętuję, bo są najciekawsze Smile

Ale zazdroszczę snu, miałaś połączenie moich 2 ulubionych: snów podróżniczych (w nich też niejednokrotnie perfekcyjnie mówiłam w innych językach) plus snu, gdzie miałaś okazję spotkać ulubionych wokalistów Smile

Kocham te sny, a tak rzadko się śnią... Z iloma znanymi osobami już się spotkałam podczas snu i w ilu miejscach nie byłam Razz

A ja się dziś wkurzyłam, bo miałam tzw. "fałszywe przebudzenie", gdzie śni ci się, że dzwoni budzik, wstajesz, ubierasz się i robisz wszystko to, co normalnie robisz po przebudzeniu, tyle że to nadal jest sen Razz

Tak więc moja psychika wstała o wiele wcześniej niż się obudziłam naprawdę Confused

A ile razy przez to "fałszywe przebudzenie" zaspałam do szkoły to wolę nie liczyć Razz

Mój ostatni głupi i kompletnie bezsensowny sen: w moim domu stał powóz konny (zaprzęgnięty!) w środku była postawiona świeczka, moja babcia nim jeździła i poprosiłam ją, żeby mnie nauczyła. Więc jeździłyśmy nim po najbliższym osiedlu i nikt na nas dziwnie nie patrzył, bo inni też takie mieli Razz

Kolejna scena: Szłam do mieszkania babci w swojej polarowej piżamie, dopiero pod koniec drogi zorientowałam się, że nie mam ubrania, tylko piżamę i postanowiłam poszukać ubrania na trawniku, gdzie znalazłam je ładnie poskładane Razz

Przebrałam się na środku ulicy i poszłam do domu, gdzie okazało się, że nikt nie zgasił świeczki z powozu i zapalił się sufit, ale nie widziałam pożaru tylko czarną wypaloną plamę na suficie. Nie podobało mi się to, więc poszłam sobie na spacer, ale denerwowały mnie moje włosy i nie zabrałam gumek do włosów, więc też postanowiłam poszukać ich na ulicy. Na całej ulicy leżało pełno pogubionych przez jakieś dzieciaki gumek, pozbierałam je wszystkie do kieszeni i wyruszyłam dalej. Zobaczyłam jakąś płaczącą dziewczynkę, która mówiła, że zgubiła gumkę do włosów, pokazałam jej te znalezione, znalazła swoją i była bardzo szczęśliwa. Tak zakończył się ten bardzo sensowny sen.
Kiedyś jeszcze zasuwałam przez całe osiedle do babci z włączoną wielką lampą w dłoni Razz

Była włączona pomimo dnia i słonecznej pogody. Dochodzę do wniosku, że mój umysł nie jest do końca normalny Razz